🦘 Ania Przybylska W Peruce
OTTERLOO conducts Reger (1915-1957) - PASC707. Johann Baptist Joseph Maximilian Reger (19 March 1873 – 11 May 1916), commonly known as Max Reger, was a German composer, pianist, organist, conductor, and academic teacher. He worked as a concert pianist, as a musical director at the Leipzig University Church, as a professor at the Royal
28K Followers, 93 Following, 739 Posts - See Instagram photos and videos from Ania Przybylska (@ania_przybylskaa) 4,441 Followers, 85 Following, 570 Posts - See
Anna Przybylska, född 26 december 1978 i Gdynia, död 5 oktober 2014 i Gdynia, [4] var en polsk skådespelare och modell. [5] Filmografi. Złotopolscy (1997) TV Series som Marylka Baka; Ciemna strona Venus (1997) som Suczka; Lot 001 (1999) som Julia; Sezon na Leszcza (2000) som en flicka; Lokatorzy (2001) som Krysia's sister
“Ania” produced by TVP The fact that TVP is planning a film about Anna Przybylska has been known unofficially since March 2020. At that time, this was announced by the head of TVP, Jacek Korsky:- We are working on many beautiful documents, I think we have a renaissance of this kind. This is the correct investigation of the mission of public
131 Likes, TikTok video from Przybylska Ania (@przybylska_ania): "#dailytt". dźwięk oryginalny - Przybylska Ania.
Anna Przybylska latem zeszłego roku trafiła do szpitala z diagnozą, o której nie chciała mówić publicznie. Tabloidy donosiły, że chodzi o raka trzustki.
Fani Dody nie mają jednak wątpliwości, co do tego, że w peruce wokalistka wygląda identycznie, jak Przybylska. Co piszą pod zdjęciem? - Jak Ania Przybylska tu wyglądasz - Dosłownie jak Śp. Przybylska - Myślałem, że to Śp. Przybylska Ale Doda jest porównywana nie tylko do polskiej aktorki.
1. z. 5. Dziś mija trzecia rocznica śmierci Anny Przybylskiej. Z biografii "Ania" dowiadujemy się, że gwiazda żyła szybko i chciała osiągnąć wszystko jak najszybciej się da. Szczególnie jeśli chodzi o męża i rodzinę. W swoim życiu miała trzy poważne związki - z Jackiem, Dominikiem Zygrą oraz Jarosławem Bieniukiem.
Anna Przybylska była kobietą pełną energii, oddaną swojej rodzinie, a w szczególności dzieciom, dlatego spadek nastroju i energii mogły wskazywać na rozwój choroby. Ponadto badania pokazują, że u pacjentów z nowotworem trzustki o wiele częściej dochodzi do rozwoju depresj i, niż u innych pacjentów onkologicznych.
People named Ania Przybylska. Find your friends on Facebook. Log in or sign up for Facebook to connect with friends, family and people you know. Log In. or. Sign Up.
In 2013 Ania Przybylska she found out she had it pancreatic cancer. It all started with an inconspicuous back pain. When she finally decided to get tested, she didn’t expect it the lesion detected is a malignant tumor. The fight for her life lasted 18 months. October 5 at 15.18 her heart stopped beating. She… Continue reading It’s heartbreaking to
340 likes, 12 comments - tele.nostalgia on November 24, 2023: "Nieodżałowana Ania Przybylska w reklamie kosmetyków firmy "Astor", której była ambasadorką " TeleNostalgia on Instagram: "Nieodżałowana Ania Przybylska w reklamie kosmetyków firmy "Astor", której była ambasadorką (2007).
nRgsp. Anna Przybylska zmarła 6 lat temu. Przed śmiercią miała jednak pewne życzenie. Chodziło o przyszłość Jarosława Bieniuka i jej dzieci. Trudno o bardziej wzruszające słowa. Anna Przybylska zmarła przez chorobę nowotworową już 6 lat temu, jednak wciąż jest obecna w pamięci bliskich. Przez ostatnie lata wspominała ją nie tylko jej córka Oliwia, czy partner Jarosław Bieniuk, ale też znajomi i przyjaciele z branży. Przez bijące od niej ciepło, nawet dziś jej postać budzi ogromne zainteresowanie w mediach. Pochodząca z Gdyni ciemnooka aktorka wciąż nas zaskakuje. Teraz na jaw wyszło, jaka była jej ostatnia wola. Okazuje się, że Przybylska nawet przed śmiercią troszczyła się o swoich najbliższych. Jej słowa dotyczyły jej partnera, Jarosława Bieniuka. Ostatnia wola Anny Przybylskiej Anna Przybylska nie od razu związała się z Jarosławem Bieniukiem, choć ponoć już w chwili poznania coś między nimi zaiskrzyło. Była wtedy żoną Dominika Zygry, z którym małżeństwo przetrwało jedynie rok. Rozwiodła się w 2001 roku i wtedy zawalczył o nią piłkarz. To z nim aktorka doczekała się trojki dzieci - Oliwii, Szymona i Jana. O nowotworze trzustki Przybylska dowiedziała się nieco ponad rok przed śmiercią podczas rutynowej kontroli. Objawy pojawiały się jednak dużo wcześniej. Stres, bóle żołądka, zmęczenie, stany depresyjne i silna utrata wagi tłumaczona była wtedy stylem życia i rolą rodzica. Nikt nie spodziewał się, że aktorka tak szybko odejdzie z tego świata. Najgorszy scenariusz spełnił się 5 października 2014. Zobacz także: Jarosław Bieniuk wspomina Annę Przybylską w poruszającym wpisie Tomasz Zukowski/East News Przed śmiercią Anna Przybylska rozmawiała z Jarosławem Bieniukiem o tym, jak powinno wyglądać jego dalsze życie i los ich dzieci. W jednej z próśb, jakie skierowała do swojego partnera było znalezienie sobie kolejnej miłości. Aktorka nie chciała, żeby ojciec jej dzieci wychowywał je samotnie i był nieszczęśliwy. To było życzenie Ani. Pragnęła, żeby po jej śmierci znalazł sobie kogoś, z kim byłby szczęśliwy - możemy przeczytać na łamach Rewii. O ostatniej woli poinformowała media osoba z rodziny Ani. Bieniuk od śmierci żony związany był z Martyną Gliwińską, która jest matką jego syna Kazika. Dziś prawdopodobnie spotyka się z modelką Zuzanną Pactwą.
Kiedy pojawił się pomysł nakręcenia filmu o życiu Ani, wiele osób zastanawiało się, kto - poza rodziną - wystąpi przed kamerami, by ją powspominać. Twórcom zależało na tym, by byli to jej przyjaciele oraz osoby, które spotkała na zawodowej ścieżce. Kiedy w grudniu zapytaliśmy Radosława Piwowarskiego, u którego Ania debiutowała w filmie „Ciemna strona Wenus”, by porozmawiać o przedsięwzięciu, odpowiedział krótko: „Nic nie wiem”. Według naszych ustaleń, zaproszenie do udziału w filmie zostało wysłane, ale Piwowarski wówczas odmówił. Wciąż miał żal do rodziny, że w ostatniej chwili zablokowała jego film fabularny o aktorce, nad którym pracował przez długie lata. Twórcy dokumentu, którymi są Krystian Kuczkowski i Michał Bandurski, nie poddawali się jednak i namawiali „ojca sukcesu” Przybylskiej do udziału w dokumencie. W ostatniej chwili zaproszenie ostatecznie zostało przyjęte. W połowie lipca reżyser wystąpił przed kamerą. Poprawki w filmie o Ani Przybylskiej - Film był już gotowy, ale po nagraniu wypowiedzi pana Piwowarskiego zdecydowano się na poprawki. To, co powiedział dużo wniosło do obrazu – usłyszeliśmy. - Zwyciężyło wielkie uczucie, jakim darzył Anię, oraz fakt, że chciał opowiedzieć swoją historię. Nie chciał, by zrobił to za niego ktoś inny - dodaje nasze źródło. Premiera w październiku. Zobacz: Andrzej Piaseczny pokazał plakat filmu o Annie Przybylskiej. Premiera już w październiku! Nieznane zdjęcia Anny Przybylskiej Sonda Obejrzysz film o Ani Przybylskiej?
Adriana Kalska opublikowała zdjęcie wykonane na planie zdjęciowym do najnowszego filmu. Fani od razu zauważyli, że jest łudząco podobna do Anny Przybylskiej. Czy to ona wcieli się w postać zmarłej aktorki? Adriana Kalska pochodzi z rodziny uzdolnionej artystycznie. Jej dziadek, rodzice oraz wujek byli rzemieślnikami zajmującymi się bursztyniarstwem. Wszystko wskazywało na to, że będzie kontynuowała rodzinną tradycję, ponieważ od najmłodszych lat pomagała w zakładzie taty, jednak ona obrała inną ścieżkę 2005 roku rozpoczęła naukę w Państwowym Policealnym Studium Wokalno-Aktorskie im. Danuty Baduszkowej w Gdyni, jednak już dwa lata później zrezygnowała z kontynuacji nauki w tej szkole. Dostała się do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie, którą ukończyła w 2012 2008 roku zadebiutowała na szklanym ekranie rolą w serialu Żołnierze wyklęci. W 2014 roku wcieliła się w rolę Marianny Kamper – jednej z głównych postaci w formacie Sama słodycz. Od 2015 roku gra Izabelę Chodakowską w serialu M jak w krótkim czasie zyskała sympatię widzów, dzięki czemu regularnie grywa na deskach teatru oraz wciela się w kolejne role w popularnych serialach i filmach. Wszystko wskazuje na to, że tym razem widzowie zobaczą ją w filmie biograficznym o Annie zdjęcia do filmu o Ani Przybylskiej?Anna Przybylska miała bardzo bogaty życiorys, a przy tym miano najpiękniejszej polskiej aktorki. Władze Telewizji Polskiej już od dłuższego czasu dyskutowały nad tym, aby stworzyć film biograficzny, w którym zostaną ukazane jej początku marca Jacek Kurski w rozmowie z Faktem przekonywał, że jest wręcz pewien, że przebije on sukces produkcji poświęconej zmarłemu Krzysztofowi Krawczykowi. W jego opinii przed telewizorami mogłoby zasiąść nawet 5-6 mln Polaków. Już wówczas mówiono o tym, iż format może trafić na ekrany kinAutor opowieści o Krawczyku z wielkim zapałem zabrał się do pracy nad filmem o Annie. Myślę, że ten dokument przyciągnie przed telewizory nie 4 (tylu widzów obejrzało film o Krzysztofie Krawczyku – red), ale nawet 5-6 milionów Polaków. I wzruszy wskazuje na to, że plany TVP doczekały się realizacji. Adriana Kalska na swoim profilu na Instagramie opublikowała czarno-białe zdjęcie wykonane na planie zdjęciowym. Gwiazda pozuje na nim w krótkiej, ciemnej peruce oraz białej koszulce z napisem Not Your kadrem stale przybywa komentarzy. Fani od razu zauważyli, że w tej fryzurze aktorka jest łudząco podobna do Przybylskiej:Ależ podobieństwo do Ani młoda Ania za niesamowite Panią pierwszy raz zobaczyłam, pierwsze moje słowa: ,,Boże jak Ania Przybylska”.Jeden z fanów Kalskiej poszedł o krok dalej i wprost zasugerował, że w końcu ruszyły zdjęcia do filmu o Ani. Aktorka postanowiła rozwiać wątpliwości obserwatorów i napisała krótko:Heh, aktorki chyba nie pozostawia złudzeń. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na oficjalne potwierdzenie tych doniesień przez Telewizję KwiatkowskaMiłośniczka książek oraz seriali Netlixa. W wolnych chwilach fotograf amator. Wyznaję zasadę, że człowiek uczy się całe życie, więc wciąż poszerzam swoje horyzonty.
Doda zrobiła sesję jak Ania Przybylska Data utworzenia: 5 listopada 2014, 18:42. Doda (30 l.) lubi, kiedy wokół niej dużo się dzieje. W związku z tym często pozwala sobie na prowokujące zdjęcia oraz wypowiedzi. Niedawno zaprezentowała w sieci sesję zdjęciową w czarnej krótkiej peruce. Bystrzy internauci dopatrzyli się podobieństwa między jej fotografiami a ostatnią sesją zdjęciową zmarłej Anny Przybylskiej (†35 l.) Skąd taki pomysł Rabczewskiej? Doda zrobiła sobie sesję jak Przybylska Foto: Facebook Ostatnie zdjęcia Anny Przybylskiej powstały do monodramu Krzysztofa Jaroszyńskiego „Cała ja”, w którym chciała zagrać. To on opublikował je na Facebooku. Sesję wykonał fotograf Mariusz Mazurczak. Jego zdjęcia od razu stały się bardzo popularne w sieci. Wiele osób podawało je dalej, czasami po to, by w ten sposób wyrazić swój żal po odejściu aktorki. Cztery fotografie, na których Ania uśmiecha się i robi zabawne miny, planowano użyć w plakacie promującym sztukę, opowiadającą o jej życiu. Niestety, przedstawienie nigdy nie ujrzy światła dziennego, o czym możesz przeczytać >>>TU<<< ... Kilkanaście dni po śmierci Ani Dorota Rabczewska opublikowała na Facebooku zdjęcia, na których pozuje w czarnej krótkiej peruce. Cztery fotki, gdzie Doda również uśmiecha się i wygłupia, bardzo przypominają sesję z Przybylską. Podobieństwo szybko wychwycili internauci.„ – Podobna do Przybylskiej na drugim zdjęciu – ”napisał jeden z fanów. Czy rzeczywiście obie sesje są do siebie podobne? Może trochę. O wiele ciekawsze wydaje się pytanie, dlaczego Doda zdecydowała się na tak podobną sesję? Wierzymy, że miała dobre intencje i po prostu zainspirowała się naprawdę piękną sesją Ani Przybylskiej, którą zobaczyła na Facebooku. Taka była Anna Przybylska Zobacz także /9 Doda zrobiła sobie sesję jak Przybylska Facebook Doda zrobiła sobie sesję jak Ania Przybylska /9 Doda zrobiła sobie sesję jak Przybylska Kapif Ania w czarnym kolorze włosów. Doda w tym kolorze wyglada do niej podobnie /9 Doda zrobiła sobie sesję jak Przybylska Facebook Ostatnie zdjęcia Anny Przybylskiej powstały do monodramu Krzysztofa Jaroszyńskiego „Cała ja”, w którym chciała zagrać. To on opublikował je na Facebooku. Od razu stały się bardzo popularne. Sesję wykonał fotograf Mariusz Mazurczak /9 Doda zrobiła sobie sesję jak Przybylska Andrzej Marchwiński / Ania Przybylska jako brunetka /9 Doda zrobiła sobie sesję jak Przybylska Aleksander Majdański / Doda najczęściej nosi włosy w kolorze blond /9 Doda zrobiła sobie sesję jak Przybylska Kapif Ania była bardzo lubianą aktorką /9 Doda zrobiła sobie sesję jak Przybylska Kapif Doda jest skandalistką. Czy jej ostatnia sesja jest kolejnym skandalem? Mamy nadzieję, że nie /9 Doda zrobiła sobie sesję jak Przybylska Kapif Doda na co dzień zupełnie nie przypomina Ani Przybylskiej /9 Doda zrobiła sobie sesję jak Przybylska Kapif Dody często sięga po wyzywający makijaż. Ania stosowała go tylko wtedy, gdy grała wyzywające postaci w swoich filmach! Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
fot. ONS - Wydaje się, że od lat się nie zmieniasz, cały czas wyglądasz równie młodo... Anna Przybylska: Cieszę się, że tak mnie postrzegają inni (śmiech). Zaczynałam pracę, gdy miałam 17 lat. Teraz osiągam wiek bardzo fajny dla kobiety (32 lata – przyp. red.) – jestem dorosła, ale jeszcze młoda, mam dużo siły, chęci do życia i do pracy. Ale nie jest tak, że nie robię nic i leżę, objadam się czekoladą, wypijam kilka butelek wina, palę parę paczek papierosów dziennie i wyglądam jak wyglądam. Pracuję na swój wygląd. Żyjemy w czasach, w których kult ciała osiągnął bardzo wysoki poziom. Gdy ktoś zadaje mi pytanie, czy uprawiam sport i dbam o siebie, to tak, jakby zapytał, czy chodzę rano do toalety. Codzienna przebieżka, karnet na siłownię albo ćwiczenia rano w domu są dla mnie normą. Sport daje mi energię i dobre Czy dbasz o ciało, żeby wyglądać super dla samej siebie? Czy może dlatego, że jesteś osobą publiczną? Anna Przybylska: To po prostu mój nawyk. Nie może być tak, że wybieranie pewnych potraw albo poranny jogging staje się karą. Uważam, że te rzeczy powinny znajdować się wśród naszych codziennych obowiązków. To są nawyki. Ja się rzadko oszczędzam, raczej staram się swoją dietę bardzo urozmaicać. Mam dni, tak jak wszystkie kobiety, kiedy mam ochotę na słodycze i pikantne rzeczy, które są niezdrowe i powodują, że przybiera się na wadze. Absolutnie się przed tym nie bronię. Ale uprawiam sport – codziennie staram się coś zrobić: biegać, iść na spinning lub na siłownię. Najczęściej uprawiam rano swój ukochany jogging. Ponieważ jestem rannym ptaszkiem, to jeśli o 6 zaczynam zdjęcia, potrafię wstać o 4 i o iść biegać. Gdy przede mną 12-godzinny dzień pracy, to po prostu muszę się w ten sposób obudzić. Tak ładuję akumulatory na cały długi Jesteś profesjonalną biegaczką? Anna Przybylska: Nie używam pulsometru, bo mniej więcej znam swoje tętno. Wiem, w jakim zakresie spalam węglowodany, a w jakim tłuszcz. Jeśli nie idę do pracy, trenuję bardziej intensywnie, bo wtedy po powrocie do domu mogę położyć się spać. Ale jeśli akurat pracuję, ograniczam się do półgodzinnego treningu, żeby nie zasypiać potem na Masz trenera osobistego? Anna Przybylska: Kiedyś miałam. Uważam, że zajęcia na siłowni są najbardziej efektywne pod opieką instruktora. No i nie ma ryzyka, że zrobisz sobie krzywdę. Poza tym instruktor skutecznie motywuje, a mnie siłownia bardzo nudzi. Zawsze korzystam z wszystkich porad, podpytuję i proszę o kontrolę. Bardzo lubię spinning. Wiosną i latem uwielbiam też jeździć na Nie masz problemów ze znalezieniem czasu na sport? Anna Przybylska: Nie, bo tak naprawdę wystarczy silna wola, którą na początku musisz wypracować. Poza tym trzeba pokochać to, co się robi. Mnie cieszą małe rzeczy, mogę mieszkać w każdym miejscu na ziemi, pod warunkiem że będę miała albo kawałek plaży, ładnego parku, albo szeroką ulicę, po której będę mogła się poruszać. Ponieważ mój tryb pracy wiąże się z ciągłym przemieszczaniem się, w nowych miejscach zawsze odnajduję mały placyk zieleni, którym mogę się cieszyć. Nie uznaję przeszkód, ostatnio biegałam w parku przy temperaturze -14 stopni. I cieszyło mnie to, że śnieg skrzypi mi pod butami, niebo jest błękitne, a mróz szczypie w policzki. Im więcej mamy zajęć, tym więcej mamy czasu dla siebie. To może nie brzmi zbyt sensownie, ale tak jest. - Kiedy zaczęłaś uprawiać sport? Anna Przybylska: Zawdzięczam to Kasi Bujakiewicz, która zaprowadziła mnie na siłownię. Kaśka okazała się moją bratnią dusza. To było niedługo po tym, jak urodziłam córkę. Chodziłam tam codziennie, nawet w sobotę i niedzielę. Te 45 minut było dla mnie relaksem i oderwaniem się od codziennych obowiązków. Na początku korzystałam też z fachowych porad mojego męża, ale osobą, która zachęciła mnie do uprawiania sportu, była właśnie Powiedziałaś wcześniej, że dbasz o to, co jesz. Czy Ania Przybylska pozwala sobie na słodycze, pizzę i inne mało dietetyczne rzeczy? Anna Przybylska: Ania Przybylska pozwala sobie absolutnie na wszystko, na co ma ochotę, tylko stara się to kontrolować. Potwierdzą to ci, którzy pracują ze mną na planie – zawsze gdy tam jestem, jem ziemniaki, bo nie jadam ich na co dzień. Poza tym myślę, że jak zjem je dwa razy w tygodniu, to moja figura za bardzo na tym nie ucierpi. Ponieważ uprawiam sport codziennie, mam na głowie dom i dzieci, to okazji do spalania kalorii mi nie brakuje. Dla urozmaicenia diety czasem pozwalam sobie na ciasta i czekolady. Ale bardzo zwracam uwagę na to, co jem, gdy jestem w domu – wtedy sama chodzę na zakupy i sama gotuję. Jadam kolację – i to nawet po 18 (śmiech). Wczoraj wieczorem o 22 zjadłam budyń, a chwilę wcześniej dwie kanapki z białego tostowego chleba z masłem i z serem i popiłam szklanką herbaty posłodzonej dwiema łyżeczkami cukru. I żyję! (śmiech)- Może po prostu szczupłą sylwetkę masz zapisaną w genach? Anna Przybylska: Nie no, nie przesadzajmy! Ja szczupła nie jestem! Jestem zdrowo zbudowana, mam kawałek pupy i uda (śmiech). Nie jestem takim chudzielcem. Po prostu wiem, jak się ubrać i jak się ustawić do zdjęcia. Jestem absolutną przeciwniczką głodzenia się, bo sama kocham jeść. Tę czynność stawiam ponad wszystko, ponad kontakty męsko-damskie i wszystkie inne przyjemności. Jestem w stanie wydać każde pieniądze na świetne jedzenie w sklepach i restauracjach. Mam swoje ukochane sklepy spożywcze, z których wyjeżdżam z pełnymi wózkami. Nikt nie jest w stanie mnie zaskoczyć, przychodząc do mojego domu – potrafię z niczego zrobić coś. Uwielbiam gotować, podobnie jak mój partner. Jesteśmy obżartuchami!- Jakie ciuchy lubisz? Anna Przybylska: Nie jestem fanką dżinsów – są niewygodne, a ja lubię luźne i wygodne ubrania w stylu vintage. Po domu zazwyczaj chodzę w dresie, bo zawsze jestem przygotowana do biegania. Lubię tuniki, długie swetry, legginsy, buty na płaskim A krótkie sukienki, buty na obcasach? Anna Przybylska: Nie, błagam, nawet jeśli miałabym poprowadzić imprezę! Nie zdecyduję się na wybranie minisukienki chyba nigdy. Nie jestem Justyną Steczkowską czy Kayah, które mają piękne nogi i mogą je pokazywać. Raczej wybrałabym kreacje Agnieszki Maciejak, które odsłaniają piękne plecy kobiety. Nie lubię też dodatków i biżuterii – im mniej, tym lepiej. Moja mama kiedyś przyłapała mnie, jak wychodzę do szkoły w buty na obcasach. Powiedziała: „Aniu, ty wyglądasz jakbyś się przebierała, a nie ubierała”. Tak samo dziś myśli mój partner. I ja to zrozumiałam po latach. Na pewno jest to wina mojego, jakby tego nie określać, „dziecinnego” typu urody – przy zawsze zdziwionych oczach i rozchylonych ustach wyglądam jak wyglądam (śmiech). Jak się zaczynam stylizować, to staję się własną córką w przebraniu. Oczywiście mam zaufane stylistki, które nigdy nie zrobią mi krzywdy. Raczej nie lubię wydawać pieniędzy na ciuchy. No, chyba, że Jola Czaja ma dla mnie przygotowany jakiś zestaw – wtedy mogę go kupić z zamkniętymi oczami, bez przymierzania. - Masz swoje ulubione gabinety kosmetyczne lub spa? Anna Przybylska: Uwielbiam Dotyk Spa w Warszawie. Jestem tu zawsze, gdy przyjeżdżam na zdjęcia, nawet po 12 godzinach spędzonych na planie. Chodzę tam głównie na masaże. Uwielbiam je! Dla mnie najlepszym czasem w pracy jest godzina charakteryzacji, kiedy dziewczyny dotykają mojej twarzy pędzelkami i czeszą. Wtedy już od początku dnia jestem zrelaksowana (śmiech). Gdy nigdzie nie wyjeżdżam, też chodzę regularnie do kosmetyczki na tzw. podstawowe zabiegi – oczyszczanie, nawilżanie, odżywianie skóry. Muszę o nią dbać – jest moim warsztatem Ulubiony fryzjer? Anna Przybylska: Nie mam takiego i muszę przyznać, że nigdy specjalnie nie dbałam o swoje włosy. Zawsze zajmuje się nimi jakiś stylista przy okazji zdjęć na Od dawna się malujesz? Anna Przybylska: O tak! Już jako dziecko lubiłam godzinami stać przed lustrem. Ponieważ mama się nie malowała, podbierałam kosmetyki ciotkom, a ciotki miałam Czy fakt, że jesteś ambasadorką marki Astor, zmienił twój sposób patrzenia na siebie? Anna Przybylska: Na pewno zmienił bardzo dużo. Kiedyś nie przeszkadzały mi brzydkie albo mniej udane zdjęcia, teraz w tej kwestii bywam dość upierdliwa. Potrafię rozpoznać dobre zdjęcie – odpowiednio ustawione światło i to, jak naprawdę wyglądam na zdjęciu. - Czujesz się kobieco? Anna Przybylska: Teraz bardziej niż dotychczas. Jestem spełniona i ustabilizowana pod każdym względem. A jeśli ktoś jest szczęśliwy, to natychmiast odbija się to w wyglądzie Jakie kobiety według Ciebie są seksowne? Anna Przybylska: Kobiety seksowne to te pogodzone z własnym życiem. Są pewne siebie i dobrze się ze sobą czują. Nie sposób wymienić wszystkich nazwisk: Krystyna Janda, Danuta Stenka, Katarzyna Figura. Są spełnione. O gustach się nie dyskutuje – kobieta może być szczupła lub pełna, ale akceptacja samej siebie jest według mnie Kobiety, aby pogodzić się ze sobą, czasem potrzebują skalpela. A jaki jest Twój stosunek do operacji plastycznych? Anna Przybylska: Uważam, że wszystko powinno się odbywać w granicach zdrowego rozsądku. Przecież kobieta, która się na nie decyduje, nikogo nie krzywdzi, a to jej prywatna sprawa, co robi z własnym ciałem. Chciałabym się godnie starzeć, ale jeszcze nie wiem, czy będę potrafiła i, przede wszystkim, jak będę wyglądać. Może wtedy się na nie zdecyduję? Magda Błaszczak / Uroda
ania przybylska w peruce